Gdzie Krym a gdzie Rzym ?
Zabrakło ojca Pana Cogito
by wezwał duchy starożytnych
by krystalicznie ostrą brzytwą
oddzielił złe od dobra
by dał nam wiarę złudną
że zabraknie szarej farby
w sklepach, które przecież razem
tworzą dobrobyt
wzrost Pe-Ka-Be
korzystne kursy akcji
inflację trzymają w ryzach
dobre odczyty koniunktury
Czasem rozumiem tych
co wstydzą się przyznać
do tęsknoty za trudnym światem
jasnych wyborów
do tego by przeklęte
Zomo stało tam gdzie Zomo.